Ciekawostki i tajemnice zamku Królewskiego na Wawelu

To miejsce zna każdy, kto choć na chwilę odwiedził Kraków jako zabytek historii nie tylko średniowiecznego i renesansowego Krakowa, ale i całej historii Polski. Wawel jest zamkiem dawnych królów, pełnym czarujących zakątków, zapachu historii i budzących zdumienie reliktów minionego czasu rycerzy, dam dworu i królewskich obyczajów. Co jednak sprawia, że oprócz walorów historycznych, artystycznych i narodowych budzi w ludziach fascynacje nawet u najmłodszych zwiedzających? Legendy, podania i mity, bez których nie sposób poczuć klimatu całego Wzgórza Wawelskiego.

Czakram

Choć z tą legendą nie zgadza się nawet sam dyrektor Muzeum Zamku Królewskiego na Wawelu, to po dziś dzień na dziedzińcu arkadowym i w podziemiach Katedry Wawelskiej słychać wieści o magicznym kamieniu, który jak siedem innych kamieni został rozrzucony po świecie przez Sziwę, hinduskiego boga. Być może dlatego Wawel uważany jest za miejsce pełne niezwykłej energii, gdzie wielu ludzi przychodzi po to by odpocząć i naładować się pozytywną energią.

Głowa w sali poselskiej

Król Zygmunt August przyjmował swoich poddanych w sali poselskiej, gdzie osądzał i rozstrzygał spory. Pewnego razu, rozstrzygając sprawę, król miał usłyszeć od jednej z drewnianych głów wyrzeźbionych pod sufitem, że jego wyrok nie jest sprawiedliwy. Na te słowa król jeszcze raz zastanowił się i po dokładnym zbadaniu sprawy zmienił wyrok. Od tej chwili jego decyzje były zawsze przemyślane, a wyroki sprawiedliwe, a żadna z głów już nigdy się nie odezwała.

Arrasy flamandzkie

Nieodłącznym elementem wyposażenia wnętrz w zamku są arrasy, czyli tkane ozdoby ścian na kształt dywanów, które Zygmunt August sprowadzał do Polski, a po śmierci w testamencie przekazał swoim trzem siostrom, a później przeszły w ręce Rzeczpospolitej. Kolekcja ta, po wielu trudach wróciła na Wawel dopiero po ponad trzystu latach, po II Wojnie Światowej, w tym czasie chroniono je przed zaborcami, okupacją niemiecką i władcami, którzy uzurpowali sobie prawa do nich, próbując na nich zarobić.

Choć można wiele historii i anegdot tutaj przytoczyć, to nie chcę całkowicie ogołocić Wawelskiego zamku z woalu tajemnicy, który daje się eksplorować przy każdej wizycie na zamkowym wzgórzu. Nic tak nie cieszy miłośnika legend i dawnych baśni jak odpoczynek od letniego słońca w cieniu dziedzińca zamkowego z książką pełna legend i dawnych historii w dłoni. A kto nie lubi czytać, niech wybierze się na zwiedzanie zamku z przewodnikiem muzeum, który to wszystko, i jeszcze więcej, opowie i pokaże Zamek Królewski na Wawelu, jakiego nie znacie.